sobota, 20 września 2014

Świat po wybuchu..

Nowa Ziemia

Autor:

Cykl: Świat po wybuchu (tom 1) 



http://s.lubimyczytac.pl/upload/books/136000/136835/180479-352x500.jpg


 „A teraz, kiedy znalazłem się tutaj, pojmuję, że to brzydota czyni piękne rzeczy pięknymi.”

 „Nowa Ziemia” to pierwsza część trylogii „Świat po wybuchu” Julianny Baggott. Jest to książka o tematyce antyutopijnej jedna z wielu jakie pojawiły się ostatnio na naszym rynku. W skrócie książka opowiada o losach młodej szesnastoletniej Pressi, która przeżyła wielką eksplozję i wraz z swoim dziadkiem i innymi zmutowanymi ludźmi mieszka  w gruzach zrujnowanego miasta. Ucieka ona przed poborem do militarnej organizacji w tej ucieczce i  nie tylko pomaga jej kolego z ptakami w plecach a także Partridge który jest Czystym. Żyje on w Kopule gdzie wszystko jest idealne ludzie nie czują bólu mają pod dostatkiem wszystkiego, ale Partridge nurtuje pytania o matkę i nie tylko, więc postanawia  uciec  z nieskazitelnej Kopuły, aby odkryć tajemnice, a także w obawie przed ojcem tyrane. Losy Partidge i Pressi łączą się działają oni razem i rozwiązują zagadki dotyczące matki Czystego i rodziny Presii . 

Sama okładka jak i opis zachęcają do przeczytania. Akcja historii opowiadana jest z przez cztery osoby Pressia, Partridge, Lyda oraz El Capita, co jest wielkim plusem bo czytelnikowi łatwiej było wyobrazić cała historię.

Minus opowieści był taki, że nie wciągnęła mnie ona od początku, ponieważ nie przemówił do mnie świat zmutowanych ludzi gdzie człowiek zamiast reki miał głowę lalki lub szyi w topiony druty, a w plecach ptaki lub inne rzeczy wtopione w ciało.
„Lecz rumowiska są niebezpieczne. Można tam natknąć się na Pyły, bardziej przypominające ludzi i na kilka człekokształtnych Bestii, które wykopują sobie kryjówki w gruzach, grzeją przy dymiących ogniskach i pieką na nich to, co upolują.(…) Jeśli coś ją chwyci i przewróci, zostaje pożarta do ostatniej kosteczki."

 Musiałam przekonywać się do sięgnięcia po nią i czytania dalej ale z każdą stroną książka zaczynała się rozkręcać, a zwroty akcji sprawiały że czytając nie wiedziałam czego mogę się spodziewa, choć były fragmenty gdzie akcja książki była oczywista a spotkanie dwóch głównych bohaterów było nieuniknione

Reasumując  po książkę warto sięgną bo jest to niepowtarzalna historia o przygodach Pressii i Partridge’a która na pewno odgoni od nas nudę :D


Moja ocena książki to  4,5 /6



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz